Zima ,mało wycieczek plenerowych to i fotek brak.
Parę kadrów udało mi się uchwyciś na zmorzonych kroplach .
Parę kadrów udało mi się uchwyciś na zmorzonych kroplach .
A tu jeszcze dwie z " szuflady"
Fantastyczne ujęcia! kropelki makro wyglądają obłędnie! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńTAK WYSZŁO TROCHĘ INACZEJ .
UsuńPOZDRAWIAM :)
Zastanawiam się, jak Ty to robisz? No i że w ogóle Ci się chce. Przecież robienie zdjęć makro wymaga olbrzymiej cierpliwości.
OdpowiedzUsuńW nawale zajęć i innych durnot, gdzieś mi uciekł Twój blog. Mam nadzieję, że teraz będzie inaczej.
Pozdrawiam:)
Jeśli chodzi o czas ,to mam go mało .Zawsze jakoś udaje mi się wygospodarować odrobinę i tak jakoś się kreci .Pozdrawiam :)
UsuńCzyby zniknął mój komentarz?
OdpowiedzUsuńNie jest łatwo uchwycić kroplę w trakcie zamarzania. To sztuka i sporo zachodu. Masz oko;)
Pozdrawiam:)
Przepraszam Cie bardzo ,ale nie miałem zupełnie czasu aby sprawdzić . Twój komentarz na pewno nigdy nie zniknie , przynoś i mi wiele radości z Twej obecności . Jeszcze raz przepraszam za moja opieszałość . ;:
UsuńAle masz oko Jarku, świetne makro :)
OdpowiedzUsuńDzięki Marcin :)
Usuń