Zdecydowałem się wreszcie dzisiaj na wczesnoporanny wypad na lakę .
Opłaciło się , pogoda dopisała[owady też]
Przybyłem trochę za wcześnie bo bylem już na miejscu o godz 4.30.
Musiałem poczekać ,światło było do niczego .
Ale już po 5.00 fotki zaczynały łapać dość dobre światło [a komary mnie].
Poszperałem pośród traw tak do 7.30 ,i odwrót do domu
Proporzyca marzymłódka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz